Czas biegnie nieuchronnie zabierając ze sobą wspomnienia i zostawiając często pustkę. W tym roku zmarł artysta malarz, rysownik, rzeźbiarz- Jan Sikora. Jego talent i twórczość były niekwestionowane, jego przyjazna i pomocna osobowość przez wielu bardzo ceniona. Na stronie 8. piszemy wspomnienie o nim.
W antologii Cienie i Czas Barbara Orłowski zebrała wiele wierszy na temat przemijania i duchowej rozterki z tym związanej. Recenzję tej książki zamieszczamy na stronie 19.
Stara warszawska dzielnica Muranów, zamieszkana dawniej głównie przez ludność pochodzenia żydowskiego, została w czasie drugiej wojny światowej dosłownie zrównana z ziemią. Znikły stare zabudowania, a także i stare historyczne nazwy ulic. Zostały tylko wspomnienia i miejsce, na którym powstało nowoczesne osiedle. Olga Sokołowska wybrała się na Muranów w poszukiwaniu wspomnień. Niewiele już zostało. O tym jak teraz wygląda Muranów pisze ona na stronie 28.
Polscy misjonarze którzy już od średniowiecza działali tutaj w różnych konfiguracjach wspólnie z tutejszym kościołem i różnymi jego formami odegrali dużą rolę w życiu religijnym Holandii. Te mało znane fakty przypomina nam Grażyna Gramza na stronie 16.
Ostatnie wydarzenia na Ukrainie spowodowały ogromne fale uchodźców, głównie do Polski. Jak sobie z tym poradzić dzisiaj? Z podobnym problemem zmagała się Polska już w 100 lat temu. Andrzej Sowa pisze o napływie imigrantów ze wschodu na stronie 19.
Emigracje i imigracje są stare jak świat i występowały zawsze i wszędzie. O Polakach, którzy przybyli do Holandii i osiedlili się w Limburgii pisze w drugim odcinku swojego cyklu Lex Veldhoen na stronie 14.
Poza tym mamy wiele innych ciekawych wieści w tym numerze. Życzymy miłej lektury.